Klatka...

Czyli jak powinna mieszkać świnka

Moderator: Pulpecja

lubię

Re: Klatka...

Post autor: lubię »

Przeczytałam pierwszy post i mniej więcej resztę dyskusji ;) Niestety nie mogę powiedzieć: spoko, dorób pieterko, cośtam jeszcze i będzie git - nie będzie. To nie jest klatka dla świnek czy królików, nie wiem dlaczego tak ją podpisują, ale konstrukcje tego typu wykluczają się ze zwierzętami tak dużymi i tak sikającymi ;) Można ich za to używać jako transportera (ale na to z kolei Twoja jest za duża).
Gdyby to była zwykła klatka, to już lepiej jeśli chodzi o mikroklimat, ale niestety metraż nadal za mały. Świnie to nie szczury czy koszatniczki - są stricte przyziemne i nie widzą pięter, jako powiększenia przestrzeni (niektóre w ogóle nie widzą pięter...). Prowadząc DT miałam okazję sprawdzić na wielu przykładach, u obydwu płci i w różnym wieku, i niestety upychanie świnek na mniejszej, ale zwielokrotnionej powierzchni odbija się negatywnie na ich zachowaniu. Czasem to po prostu większy stres (czyli na dłuższą metę większe problemy zdrowotne), czasem od razu bójki i niemożność dogadania się. Skoro wynajmujesz mieszkanie i są jakieś obiekcje, to raczej z wybiegiem 24h też będzie problem.
Czyli podsumowując: skoro klatka ma być taka jak jest z niezależnych od Ciebie przyczyn, to nie możesz sobie pozwolić na świnki. Jeśli koniecznie chcesz świnki, to musisz tak kombinować (nie wiem, jakie są możliwości), żeby miały dostęp do minimum pół metra kwadratowego + wybieg codziennie. Nie musi to być gotowa klatka (chociaż taką łatwiej przeprowadzić), sporo osób robi samodzielnie zagrody dla prosiaków wpasowując je w dostępną przestrzeń, tak żeby wszystkim pasowało (np. katiusha, ostatnio Porcellus http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... &start=150 ). Czasem wychodzą drożej i piękniej niż klatka, czasem szpetniej, ale taniej, a czasem, jak ktoś umie się zakręcić, to wychodzą piękniej i taniej ;) Nie ma rady - kombinuj. Albo pomyśl o zwierzęciu, któremu takie terrarium pasuje :idontknow:
CurlyHead

Re: Klatka...

Post autor: CurlyHead »

Rozumiem , a co zatem jeżeli zdecydowałbym się na jedną świnkę ? Rozumiem ,że ciężko byłoby zastąpić jej "świńskiego" towarzysza , ale na wielu portalach szukam informacji dotyczącej tej kwestii i świniaki dają sobie świetnie radę będąc w wyśmienitej kondycji , spotkałem się z wieloma zdaniami na ten temat. Mógłabyś się wypowiedzieć w tej kwestii ? Byłbym niezmiernie wdzięczny , pozdrawiam
lubię

Re: Klatka...

Post autor: lubię »

Przytoczę mój ulubiony cytat: "Całe życie miałam świnki, zawsze pojedynczo, mieszkały w 30cm akwarium i szczęśliwie dożywały 3 lat."
- Świnki dożywają 10...
- NAPRAWDĘ?!" :szczerbaty:
Wiem, że to się zdarza nader często. Jest to bardzo egocentryczne spojrzenie na sprawę. Tak, wiele świnek żyje w ten sposób, często w stanowczo za małej klatce i na fatalnej diecie. Dożywają różnie - jedne 3, inne 7 lat, jedne w zdrowiu (o ile, bo wierz mi, między tym, że ktoś mówi, że świnka jest zdrowa, a rzeczywistością często jest zadziwiająco widoczna różnica - tylko trzeba patrzeć), inne nie, jedne pozostają ciekawskie i ruchliwe (przynajmniej tak są opisywane), inne tworzą mit leniwego i nudnego zwierzęcia. Nie mogą zaprotestować, powiedzieć co im nie pasuje ani się wyprowadzić, więc żyją. Ale wcale nie są tak szczęśliwe, jak chcą to widzieć ich właściciele. Przez moje ręce przeszło wiele takich świnek i wszystkie chętnie wchodziły w interakcje z innymi przedstawicielami gatunku. Owszem, mają swoje charaktery, więc nie zawsze spotkanie kończy się zakumplowaniem, ale wszystkie bez wyjątku lepiej się czuły słysząc i widząc inne świnie, nawet te nie lubiane i zza krat. Wypłosze ożywały i szybciej nabierały zaufania - w stadzie czują się bezpieczniej, bo mają to w genach. Oswojone markotniały wyniesione do izolatki - cięższe przypadki stawiam koło łóżka, żeby słyszeć co się dzieje w nocy i nie biegać co 2h z dokarmianiem. Zawsze po powrocie do chlewu (zwanego dumnie salonem :szczerbaty: ) widać w prosiakach takie behawioralne "Uff!" ;) I naprawdę rzadko trafiają się autentyczne samotniki, które nie chcą mieszkać z nikim. Czasem potrzeba kilku prób, czasem kastracji/sterylizacji i towarzystwa innej płci, ale w 99% wolą towarzystwo, niż jego brak. Odwrotnie niż chomiki, które z kolei notorycznie trzyma się po dwa lub więcej - wszystko na opak, jakby na złość naturze :roll:
Stanowczo nie będzie dobrze brać jedną świnkę. Bazuję na obserwacjach ponad 3 tysięcy świnek, jakie przeszły przez nasze ręce (przez moje własne zaledwie koło 50) - wątpię, żeby ktoś miał takie doświadczenie ;)
Awatar użytkownika
Bulletproof
Posty: 1225
Rejestracja: 02 mar 2014, 20:21
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Klatka...

Post autor: Bulletproof »

W Stowarzyszeniu rzeczywiście są chyba 2, z tego co pamiętam samotnikowe świnki? Pusię na pewno pamiętam, o ile jest jeszcze wolna, no i oczywiście Balbinkę, ale to co innego
CurlyHead

Re: Klatka...

Post autor: CurlyHead »

Czyli generalnie dorobienia piętra wymiary (30x45cm) tak wstępnie myślałem ewentualnie , można byłoby nawet powiększyć o długość) i na to piętro (miska z jedzeniem , legowisko)z podestem ustawionym pod bardzo małym kątem (ok.20-max 30 stopni) (pod tym wykonany materiałowy domek -głęboka kieszeń z materiałów lub drewniany , ale myślę ,że lepiej sprawiłby się materiałowy) + oczywiście cały spód klatki 80x50 to za mało na dwa prosiaki (przypominam ,że automatycznie odchodzi nam miska , poidło i hamak(legowisko) i paśnik przymocowany do boku klatki gdyż wykonałbym legowisko na "piętrze"? Ostatecznie w takim przypadku daję nam zdecydowanie większą przestrzeń niż ta deklarowana wcześniej. Pomyślałem jeszcze ,że generalnie do zwiększenia rzekomej cyrkulacji można odpiąć całkowicie obydwa płaty klatki ,co jak zauważycie daję nam tak naprawdę całą gołą górę (patrz. link w pierwszym poście) wybieg hmmm ciężko byłoby mi wykonać , już szybciej zwyczajne hasania kilka godzin po pokoju byłoby korzystniejsze dla obydwu stron (takie jest moje zdanie , bo nie jestem ani ja oni one "zagrodzony" , a tak mogą wolno śmigać.

Oczywiście nadmieniam ,że rozumiem ,że najlepiej gdyby były to wymiary 1000x1000 , ale trochę empatii dla obdarzonych mniejszym lokum.
Żaneta84

Re: Klatka...

Post autor: Żaneta84 »

Wtrącę się, nie w kwestii samych problemów z rozmiarem klatki oraz ilością świnek, bo na ten temat zostało chyba wszystko powiedziane. Chciałam się wypowiedzieć na temat polecania chomików zamiast świnek. Ta klatka dla chomika również nie jest odpowiednia. Chomik naturalnie żyje w norkach i lubi ciasne miejsca oraz kryjówki. Ta klatka nie jest dobra. A podawanie chomika jako zastępstwa w tej wypowiedzi, w moim odczuciu jest jakby poniżeniem dla tego zwierzęcia, a jednocześnie stwierdzenie, że na "tak dostojną" świnkę nie jesteś godzien.
Chomik to też stworzenie i nie jest gorsze od świnki... W pierwszej chwili chciałam więcej napisać, ale po przeczytaniu posta skasowałam połowę mojej wypowiedzi (tą bardziej uczuciową połowę)

:redface: no to wylałam swój żal :idontknow:

A teraz do rzeczy.
Wydaje mi się, że akurat ta klatka najbardziej odpowiednia będzie dla szczura - po odpowiednim jej urządzeniu - jeżeli już - i też nie będzie idealna, ale przynajmniej spora i faktycznie można ją rozbudować w górą - co u szczurka jest wskazane.
Chocolate Monster

Re: Klatka...

Post autor: Chocolate Monster »

Wymieniłabym klatkę na taką tylko z pretami i czekała na świnki solo w stowarzyszeniu.
Te klatki 60 czy 40 cm dla swinek to po prostu chwyt marketingowy.Tych ludzi w zoologicznym interesuje kasa,nie to ,że zwierzę będzie cierpieć.Słyszałam nawet takie teksty "Dla świnki najlepsze akwarium.Mniej śmierdzi" albo gdy szukałam klatki i zadzwoniłam do kogoś z 80 cm " Przecież ja w tej klatce trzymałam 3 świnki"
Żaneta84

Re: Klatka...

Post autor: Żaneta84 »

Chocolate Monster pisze:Wymieniłabym klatkę na taką tylko z pretami i czekała na świnki solo w stowarzyszeniu
O i to jest rozwiązanie. Rzeczowo.
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23199
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Klatka...

Post autor: porcella »

@curlyHead
Podobnie jak Lubię prowadzę od lat dom tymczasowy, mam porównanie i praktykę. Świnki mam od ponad 20 lat, w różnych "lokalach" - w skrzynkach, szufladach, zagrodach, klatkach. Chwilowo i w akwarium.
Duny naprawdę nie nadają się dla świnek, niezależnie od rozmiaru, ponieważ świnki leją jak z cebra! Dla porównania - miałam chomiki - syryjek sikał do swojego słoiczka mniej więcej 3-5 ml na dobę. Świnka siusia wielokrotnie więcej - 3-5 ml jednorazowo, a mocz pachnie i emanuje ten zapach. produkcja bobów jest taka, że co rano wymiatam od dwóch świnek pół szufelki bobków. Te wszystkie odchody w źle wietrzonej przestrzeni po prostu śmierdzą. Powietrze jest jak w niewietrzonej ubikacji. Wszystko się w tym kisi, bakterie i grzyby rosną jak na drożdżach. W sklepach zwykle świnki siedzą w dużych akwariach i z reguły większość ma początki grzybicy.

Twoje plany architektoniczne są doskonałe, ale wcale nie muszą odpowiadać śwince, bo na przykład okaże się być świnką nizinną i nie wejdzie na podest nigdy w życiu.

BTW chomik w takiej klatce miałby używanie - zwłaszcza przy ciekawej aranżacji :-)
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
Bulletproof
Posty: 1225
Rejestracja: 02 mar 2014, 20:21
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Klatka...

Post autor: Bulletproof »

Żanetko- tu się nie zgodzę. Znaczy zgodzę. Ale nie do końca :lol: Jak dla mnie ta klatka dla nikogo nie jest odpowiednia, jest zrobiona dla ludzi, żeby ludziom było łatwiej- trociny nie latają aż tak po pokoju, a świnka nie może obgryzać prętów.
Ale stwierdzenie że dla chomików jest nieodpowiednia jak dla mnie jest przesadzone- wrzucić do niej gałązki, pieńki, domki, kołowrotki i byłby szczęśliwy ;)
Dla szczurów kategorycznie nie. Szczurki to akrobaci, potrzebują bardziej wyższej niż dłuższej, wspinają się, robią wygibasy, potrzebują tuneli, hamaków i innych pierdółek.
Ale jak ktoś się uprze że chce świnkę, a nie wyrzuci klatki to nic nie wmówisz :glowawmur:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Świnkowe mieszkanie”