Taki był Larusek (w zoologu) wydawał się waleczny... a teraz uważam że jest to najbardziej ułożona świnka ze wszystkich. Ale w kaszę sobie nie daje dmuchać. Dużo się zmienia kiedy świnka zaczyna ufać swoim właścicielom. Odsłania swoje piekne wnętrze.
Woland szuka swojego anioła stróża! w DS
Moderator: silje
-
Żaneta84
Re: Woland szuka swojego anioła stróża! [Poznań]
A ja lubie świnki z charakterkiem 
Taki był Larusek (w zoologu) wydawał się waleczny... a teraz uważam że jest to najbardziej ułożona świnka ze wszystkich. Ale w kaszę sobie nie daje dmuchać. Dużo się zmienia kiedy świnka zaczyna ufać swoim właścicielom. Odsłania swoje piekne wnętrze.
Taki był Larusek (w zoologu) wydawał się waleczny... a teraz uważam że jest to najbardziej ułożona świnka ze wszystkich. Ale w kaszę sobie nie daje dmuchać. Dużo się zmienia kiedy świnka zaczyna ufać swoim właścicielom. Odsłania swoje piekne wnętrze.
-
Olja
Re: Woland szuka swojego anioła stróża! [Poznań]
Moja świnka to taka ciapa i szukam dla niego towarzysza. Może ten diabełek by się nadał, ale niestety daleko mi do Poznania.
-
Żaneta84
Re: Woland szuka swojego anioła stróża! [Poznań]
Cavioholiczko jak tam Woland? jak jego relacje?
-
wilczurka
Re: Woland szuka swojego anioła stróża! [Poznań]
No właśnie zyskał może towarzysza?
-
cavioholiczka
Re: Woland szuka swojego anioła stróża! [Poznań]
U Wolanda wszystko w normie - nabiera masy w oczach.
Co do kontaktów z innymi świnkami to jest coraz lepiej, więc nie powinno być większych problemów z łączeniem (chyba, że trafi na jakiegoś równego sobie paliwodę;))
Jestem zdziwiona, że nikt jeszcze nie zakochał się w tym pięknym czarnym ryjku...
Jestem zdziwiona, że nikt jeszcze nie zakochał się w tym pięknym czarnym ryjku...
-
Chocolate Monster
Re: Woland szuka swojego anioła stróża! [Poznań]
Ja się zakochałam ale nestety mama nie 
-
cavioholiczka
Re: Woland szuka swojego anioła stróża! [Poznań]
Chocolate Monster - też to znam haha

-
wilczurka
Re: Woland szuka swojego anioła stróża! [Poznań]
ahh te mamy... Nie doceniają świńskiego uroku...
-
Żaneta84
Re: Woland szuka swojego anioła stróża! [Poznań]
Niektóre mamy doceniają. I tatusiowie też
ale to chyba trzeba mieć po prostu fioła na ich punkcie. Dodatkowo mnie nie uczulają
Nasz syn nie bardzo chciał świnki. Dopiero jak sie pojawiły to pokochał je bardzo. Urządza zawody, która szybciej zje pietruszkę i zapisuje punktacje, potem która zrobi pierwsza stójkę (można zachęcać smakołykami), a my sie z nim tak bawimy. Każdy ma swojego faworyta
Mój mąż dziś chciał ich przytulić trzech na raz. Tak go jakoś naszło.
Woland też znajdzie swoich pokręconych właścicieli
Nasz syn nie bardzo chciał świnki. Dopiero jak sie pojawiły to pokochał je bardzo. Urządza zawody, która szybciej zje pietruszkę i zapisuje punktacje, potem która zrobi pierwsza stójkę (można zachęcać smakołykami), a my sie z nim tak bawimy. Każdy ma swojego faworyta
Mój mąż dziś chciał ich przytulić trzech na raz. Tak go jakoś naszło.
Woland też znajdzie swoich pokręconych właścicieli
-
cavioholiczka
Re: Woland szuka swojego anioła stróża! [Poznań]
O tak, a do tego zauważyłam, że "fiołem na punkcie" świnek można się zarazić. Ja rozprzestrzeniłam to na całą rodzinkę, teraz to świnki nami rządzą;)