Futrzane stado Paprykarza

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: Asita »

No to ok, dziergaj ;)
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23202
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: porcella »

@Aga, a kiedy się spodziewasz? 8-) żebyś się nie forsowała, wiesz?
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Gaja
Posty: 1465
Rejestracja: 09 wrz 2014, 7:57
Miejscowość: Mińsk Mazowiecki
Kontakt:

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: Gaja »

paprykarz pisze::Toffi zjadł coś spod śmietnika u sąsiadki. Jazda była całą noc bo się nie mógł załatwić. Co godzinę, półtora biegałam z nim na dwór. Artur wrócił dopiero po 2 w nocy z pracy i zmiana była i on biegał. Potem jeszcze zwymiotował.
Zwymiotował Toffik czy Artur? :think: :lol: .Przepraszam, jestem chora, a w takim stanie to się trzymają mnie głupie żarty :roll: Gorączka, katar ( nos jak u Świętego Mikołaja ), ból gardła, ale idę (muszę) jutro do pracy...pozarażam wszystkich, co mi tam...A teraz siedzę przy komputerze i nie mam siły nawet łóżka pościelić. A mój mąż na noc do pracy poszedł i tego łóżka mi nie pościeli...no i nie ogrzeje ( ale obłożę się kotami - szt 2 :102: ).

Ja się o fotki upomnę ;)
paprykarz

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: paprykarz »

Buahaha Toffi wymiotował :)
Artur też w pracy, więc łóżko teoretycznie puste a praktyce zaraz się kotełki i psy ułożą. http://www.obrazki.jeja.pl/122824,gdy-c ... i-zle.html

Gaja zdrówka :)
Gaja
Posty: 1465
Rejestracja: 09 wrz 2014, 7:57
Miejscowość: Mińsk Mazowiecki
Kontakt:

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: Gaja »

paprykarz pisze:Buahaha Toffi wymiotował :)
Artur też w pracy, więc łóżko teoretycznie puste a praktyce zaraz się kotełki i psy ułożą. http://www.obrazki.jeja.pl/122824,gdy-c ... i-zle.html

Gaja zdrówka :)
Zdjęcie dobre :D
Nie dziękuję, coby nie zapeszyć ;)
paprykarz

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: paprykarz »

porcella pisze:@Aga, a kiedy się spodziewasz? 8-) żebyś się nie forsowała, wiesz?
@ Porcello - Dopiero zobaczyłam Twój wpis. W sensie dziecka? Powinno przybyć w marcu. Wg jednego lekarza 9.03 a wg drugiego 14.03 :)
loriain

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: loriain »

No to już bliżej niż dalej :)
katiusha

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: katiusha »

Na tzw."ostatnich nogach" znaczy :fingerscrossed: To chyba najbardziej upierdliwy okres był u mnie.. Brzuch uwiera, kręgosłup woła o pomoc, nadgarstki puchną. No i te ciosy w przeponę ze stópek małych, bo potomek do góry nogami pływa :lol:

Miałaś zaiste przebojową noc :shock: :levitation:
paprykarz

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: paprykarz »

Katiusha - wszystko dokładnie jak piszesz :glowawmur:

Dzieciak dokucza. Jakiś czas temu leżałam a Rudolf spał przy moim brzuchu bardzo blisko, wręcz wlepiony we mnie. Dostałam kopa od dziecka tak, że Rudolf musiał poczuć bo zawarczał i uciekł :laugh:

Dwa dni temu znowu Toffi latał z biegunką. Normalnie w butach leżałam, żeby szybciej się zebrać na dwór. Małż w pracy a my lataliśmy z prędkością światła. Dobrze, że miałam w domu psie tabsy na biegunkę. Jak Małż wrócił to sytuacja była opanowana :) Normalnie Toffi mi przypominał rozrzutnik do gnoju z tą biegunką :glowawmur: Już nie wiedziałam w pewnym momencie czy płakać czy się śmiać.
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10214
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: martuś »

paprykarz pisze:Dostałam kopa od dziecka tak, że Rudolf musiał poczuć bo zawarczał i uciekł
Biedny myślał, że mamunia go kopie :pocieszacz:
Ale Toffi Ci funduje atrakcje :? Ty teraz powinnaś odpoczywać a nie biegać z prędkością światła :idontknow:

Jak prosiaki (Włada i Liam)?
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”