Laila&Aisha

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Casia

Re: Laila&Aisha

Post autor: Casia »

o mamuniu, ale goi się, :ok: u nas był tłuszczak duzy ale ciachniety , ze szwami . Te guzy rosna jak szalone :shock:
Dzielna swinka :fingerscrossed:


zdjęcia swoje bym wkleiła ale oczywiście nie wiem jak :redface:
Awatar użytkownika
lunorek
Posty: 1273
Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Laila&Aisha

Post autor: lunorek »

Masz rację, nie było wtedy fotek Aishki... O mrok, bidulka :( Tak strasznie mi jej szkoda, ona taka kochana jest :love: Najważniejsze, że się goi wszystko. Będzie dobrze! Udało się wszystko małej do końca w środku wyczyścić?
kleymore
Posty: 813
Rejestracja: 28 lip 2013, 0:16
Miejscowość: Zabrze
Kontakt:

Re: Laila&Aisha

Post autor: kleymore »

Casia pisze: zdjęcia swoje bym wkleiła ale oczywiście nie wiem jak :redface:
Kochana ja korzystam ze strony fotoo.pl
- Klikasz tam na dodaj zdjęcie, wybierasz z folderu i wciskasz wyślij.
- Następnie wgra Ci się na nowo strona i na samym dole będziesz miała opcje do tego zdjęcia. Jest napisane "widok, pobierz kod, usuń".
- Wybierasz pobierz kod, znowu przekieruje Cię do nowej strony, gdzie masz kilka dziwnych linijek z różnymi opcjami, np. Auction/Website Code.
- Jeżeli chcesz je wrzucić na forum do posta to kopiujesz linijkę z Forum Code
- Po napisaniu posta i wklejeniu linka od raz zdjęcie powinno się wyświetlić.


lunorek pisze:Masz rację, nie było wtedy fotek Aishki... O mrok, bidulka :( Tak strasznie mi jej szkoda, ona taka kochana jest :love: Najważniejsze, że się goi wszystko. Będzie dobrze! Udało się wszystko małej do końca w środku wyczyścić?
Cały syf ze środka został usunięty, nie usuwaliśmy jednak torbieli kaszakowej bo sama obwódka rany była już na prawdę ogromna.
Wet dał nam właściwie wybór:
- albo czekamy aż się zagoi i nie ruszamy, jest prawdopodobieństwo, że już nie urośnie.
- albo czekamy aż się skóra obkurczy, rana zmniejszy i wtedy ciachami wraz z drugim.

UWAGA, zdjęcia z dziś
Obrazek Obrazek Obrazek

Dzisiaj znowu widzę delikatną poprawę - zwłaszcza na samym dole po lewej stronie. Będę także edytowała post z wczoraj, aby mieć wszystkie zdjęcia w jednym miejscu.
Casia

Re: Laila&Aisha

Post autor: Casia »

Nie wiem, robie wg zaleceń i cos zle pewnie robie - w każdym razie dzięki za chec pomocy. Probowałam na innych i tez noszsz nic mi się tu nie wkleja.
W każdym razie podobnie to u nas wyglądało, z tym ze diagnoza tłuszczak . Teraz tez je maja ale drobniutkie , pod obserwacja. Inaczej musiałaby prawie cała swinka być pocieta :( . Zastanawia mnie jaka to miało u Aishy konsytencjie, pod skóra i podczas wyciskania?
Pikabu

Re: Laila&Aisha

Post autor: Pikabu »

Oj biedna :( Zdrówka :fingerscrossed: Dobrze, że jest taka dzielna i kochana
kleymore
Posty: 813
Rejestracja: 28 lip 2013, 0:16
Miejscowość: Zabrze
Kontakt:

Re: Laila&Aisha

Post autor: kleymore »

Casia pisze:Nie wiem, robie wg zaleceń i cos zle pewnie robie - w każdym razie dzięki za chec pomocy. Probowałam na innych i tez noszsz nic mi się tu nie wkleja.
W każdym razie podobnie to u nas wyglądało, z tym ze diagnoza tłuszczak . Teraz tez je maja ale drobniutkie , pod obserwacja. Inaczej musiałaby prawie cała swinka być pocieta :( . Zastanawia mnie jaka to miało u Aishy konsytencjie, pod skóra i podczas wyciskania?
Podejrzewam, że jak było małe to można było tym spokojnie ruszać pod skórą, ale z racji wielkości już w tym wypadku nie bylo to mozliwe. Dodatkowo było juz twarde i nabrzmiałe. Jeżeli chodzi o konsystencje to na początku maź koloru żółtawego, później kuleczki różowe a na końcu znowu maź o czarnym kolorze.

Dziekujemy wszystkim za kciuki!
Awatar użytkownika
jolka
Wiceprezes ds. adopcyjnych
Posty: 7853
Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Laila&Aisha

Post autor: jolka »

Biedna mała :( nieustannie trzymam kciuki za zdrówko :fingerscrossed:
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
kleymore
Posty: 813
Rejestracja: 28 lip 2013, 0:16
Miejscowość: Zabrze
Kontakt:

Re: Laila&Aisha

Post autor: kleymore »

jolka pisze:Biedna mała :( nieustannie trzymam kciuki za zdrówko :fingerscrossed:
Dziękujemy kochana, potrzebujemy wielu kciuków!
kleymore
Posty: 813
Rejestracja: 28 lip 2013, 0:16
Miejscowość: Zabrze
Kontakt:

Re: Laila&Aisha

Post autor: kleymore »

Dziewczyny, dzisiaj jestem pełna podziwu i nadziei!
Rana malutkiej jest wielkości już prawie prawie malutkiego guzka. Zrobiła się płytka a zgrubiałe scianki od kaszaka wsysają się.

Mam też dziwne wrażenie, że w domu mamy specjaliste od rekonwalescencji - Lailę. Wczoraj jakimś dziwnym cudem nagle rana się oczysciła ponownie ze strupków, a wiem, że Aischka przy niej nie grzebie :roll: Zauważyłam, że Laila jako wspaniała mama cały czas chce przynieść małej ukojenie i liże ją po główce, po kuperku, tak też śmiem twierdzić, ze musiala sie dobrac do oczyszczenia rany. Co najważniejsze nie robi krzywdy, nie szkubie tylko oczyscila ją z osocza, zaschnietej limfy :shock:

Jak tylko wrócę z pracy i będzie jeszcze jasno to zrobię i wrzucę zdjęcia.

Prosimy dalej kciukać!
Awatar użytkownika
lunorek
Posty: 1273
Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Laila&Aisha

Post autor: lunorek »

Będzie dobrze kochana, na pewno, ranka się zamknie i ładnie zabliźni. A pomoc i wsparcie takiej mamy jest nieocenione, zwierzęta zwykle wiedzą instynktownie co jest dobre i jak się zaopiekować bliźnim w potrzebie. A tu przecież mama opiekuje się i wylizuje własną córą :love: Ślina ma niesamowite właściwości lecznicze, zawarte w niej białe krwinki tłuką drobnoustroje i b. przyspieszają gojenie. Muszą być obie dziewczynki bardzo ze sobą związane. I jaka to ulga i wygoda będzie dla Aishki jak się tego guziola pozbędzie wreszcie na stałe. Kciukam i zaglądam do Was każdego dnia :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”