Moje szyneczki ;)

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

ODPOWIEDZ
Anulka1602

Re: Moje szyneczki ;)

Post autor: Anulka1602 »

Boe ty tu nie narzekaj na świnie tylko nowe foty dawaj :laugh:
boe22

Re: Moje szyneczki ;)

Post autor: boe22 »

Zasada jest taka, że im mniej robię, tym mniej mam czasu! Wiecie...łatwo się rozleniwić! Doba leci tak samo, a ruchy spowolnione! :roll:
Ale naprawdę podłożono mi świnię! :rotfl: :rotfl: :nie_powiem:
A jak to małe paskudztwo na mnie krzyczy! Jestem zbulwersowana, bo nikt przez całe moje życie nigdy nie śmiał! :rotfl:
boe22

Re: Moje szyneczki ;)

Post autor: boe22 »

Tak leniwa, że głowy nie chce się trzymać w powietrzu!
Obrazek
Jakiś diabeł ugryzł mnie w ryjek! Jestem biedny i kochany!(podczas sprzątania zagrody)
Obrazek
Trójca!
Obrazek
Obrazek
Niewidzialna zebra! Na tej focie nie widzicie 3 świń! No może kawałek jednej!
Obrazek
Rzeżnik!
Obrazek


Jutro czeka nas świńskie spa...co zrobić :roll: ! Muszę się nastawić psychicznie! :lol:
magmagpie

Re: Moje szyneczki ;)

Post autor: magmagpie »

tym razem wygrala Katja :rotfl: :rotfl: :rotfl:
po prostu pobiła towarzystwo :pocieszacz:
Anulka1602

Re: Moje szyneczki ;)

Post autor: Anulka1602 »

Behemot ma takie anielskie pysio a ty nazywasz go rzeźnikiem - oj Duża, nieładnie :nono:
Nastawiłaś się już psychicznie na świńskie spa?
Ja na spa moich szczotek nastawiam się od tygodnia i jakoś nie mogę się za nie zabrać :laugh: :laugh: :laugh:
boe22

Re: Moje szyneczki ;)

Post autor: boe22 »

Bo przy dwóch- szybka sprawa. Przy sześciu - orka pół dnia!
No ale! Wiedziały gały, co brały!
Ty się dziwisz Anula.
To by trza zobaczyć i usłyszeć!
Nabroić- czyli pogryzie kogoś, skopie szmaty, wywali żarcie z miski...a jak przychodzisz go opierdolić, to zaczyna popcornować po calej zagrodzie- jak zwykle! :roll: Cieszy się niesamowicie, że narozrabiał po całości!
A spróbuj mu przemawiać do rozumu. Wylezie, stoi i pacza ci w oczy.
Ty swoje:
- Ty paskudna małpo! Ty rzeźniku cholerny! Coś narobił mały geju paskudny! Ty!
A on pacza dalej w twoje oczy i odpowiada:
- qui! Guuuiiii! Na cały blok.
Znów go zbluzgasz, znów odpowie.
Naprawdę. Jak widzi, że do niego ta przemowa- odpowiada...i tak można pół dnia!
I... i tak się dalej cieszy ryja z rojbrowania i popcornuje :glowawmur:
No rzeźnik!
Awatar użytkownika
zwierzur
Posty: 3884
Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Moje szyneczki ;)

Post autor: zwierzur »

On rzeźnik... A Ty, jak ta sikorka, co to za wielki połeć słoninki capnęła, a teraz nie wie, jak go dziabnąć z korzyścią dla siebie... :lol:
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
boe22

Re: Moje szyneczki ;)

Post autor: boe22 »

Czy Ty mi ubliżasz??? :rotfl:
No nie wiem jak to ugryźć faktycznie! Pięciu dziabnęłam, szóstego jeszcze nie mogę! Pracujemy.
Główna walka trwa między mną, a nim( nie między nim, a resztą stada! ).
Na siłę próbujemy sobie udowodnić, że mamy większe jaja. Krzyczymy na siebie ile wlezie, ale to nic nie daje!
Chłopa muszę zaprzęgnąć do tej misji chyba, bo chłop z Behemotem ma szczególne układy.
Lubią spać razem( Behemot na ryju chłopa i miziany po udku! ). I tak śpią.
Tylko czekam, aż mu kiedyś na twarz nasika! :lol: Wtedy- przypuszczam- ta miłość się skończy! :szczerbaty:
Awatar użytkownika
zwierzur
Posty: 3884
Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Moje szyneczki ;)

Post autor: zwierzur »

boe22 pisze:Czy Ty mi ubliżasz??? :rotfl:
A gdzie tam! :shock: Pożyć mam ochotę jeszcze długo... :102: Ale miałam Ci ja taką "słodką mordkę". Robiło toto, co chciało!
boe22 pisze:Wtedy- przypuszczam- ta miłość się skończy!


Albo rozkwitnie... :laugh: Chłopy czasem dziwne są... :neener:
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
boe22

Re: Moje szyneczki ;)

Post autor: boe22 »

Ja przypuszczam, że Behemot wybaczyłby chłopu, ale czy chłop wybaczyłby Behemotowi?? Chyba wszystko by wybaczył, oprócz ciepłego strumienia na twarzy...a to tak się kiedyś skończy!
W ogóle co za pomysł- świnię na twarz kłaść :shock: :roll: !
Znaczy- wyjaśnię niewtajemniczonym...mam cholerną alergię na świnki. Więc dla mnie położenie sobie którejś na twarzy jest nie do pomyślenia!
Alergia została odkryta przy pierworodnym...co nie przeszkadzało mi jak widać w doświnieniach! No ale twarzy sobie nimi nie smaruję.
Opowieść o tym, jak świnia polizała mnie w oko, jakie były skutki i jaką minę miał pracodawca, jak mu powiedziałam, dlaczego nie będzie mnie w pracy- przeszła już do historii! :rotfl:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”