Berta i Elma

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7497
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Berta, Elma i Margo

Post autor: dortezka »

nie pisałam, bo sama nie wiem na czym stoimy. Tyle się działo w ciągu tych dwóch tygodni, że ciężko ogarnąć.

10.03 zrobiliśmy USG po którym zaraz mieliśmy wizytę u O.. Przyjęła nas z niezbyt dobrymi wieściami. Nie było jeszcze opisu ale z tego co jej P przekazała miało być bardzo źle. Dwa płaty wątroby w stanie rozpadu wręcz. Wyrok - nowotwór, nieoperowalne w takim stadium zaawansowania. Działamy tylko paliatywnie i być może trzeba się zastanawiać nad tym, jak i kiedy jej pomóc..

11.03 dostaję telefon. O skonsultowała się z P, jego zdaniem taki wygląd na USG może być również od bakterii beztlenowych które faktycznie zaatakowały jelita. Żeby przyjechać jeszcze dziś, zrobimy badania krwi, damy antybiotyk na te bakterie i zobaczymy czy to coś da. Jakby nie było, walczymy..

12.03 przyszły wyniki
ALT ma ok 90IU/L (norma 25-60) - było 174
AST ma ok 300IU/L (norma 27-68) - było 726
Czyli idzie powoli w dół! Dostała masę leków na tą wątrobę, antybiotyk na jelita, probiotyk. I mieliśmy tydzień później powtarzać badania krwi..

No ale właśnie przez to co się dzieje P nam co rusz mówi, żebyśmy nie przychodzili. Na ten piątek też jesteśmy zarejestrowani. Z jednej strony ja wiem, że nie powinno się wychodzić, że to i tamto, blablabla.. z drugiej ja się o nią martwię i chciałabym wiedzieć czy jest lepiej, czy nie.
Ogólnie Berta czuje się całkiem nieźle, już się nie pokłada tak, podjada z dziewczynami, wychodzi po sprzątaniu i czeka aż Pańciu rzuci zielone. Można by powiedzieć, że zdrowa świnka, gdyby nie to, że nie może coś utrzymać wagi. Dokarmiamy, ale też staram się 2 razy dziennie, aby czuła potrzebę wyjść i zjeść coś sama. Póki co najniższa waga była ok 830g. Nie wiem, czy ona sama tak mało je (dziennie z dokarmiania dostaje ok 33ml) czy może coś po tym wszystkim jej z tarczycą się zadziało. Biedna po tych wszystkich zastrzykach ma w niektórych miejscach odpadające strupy. Kaszak też troszkę urósł, ale nadal jest chyba najmniejszym problemem w tym wszystkim.

Ja dzięki szalejącemu koronawirusowi trafiłam na przymusowe L4, na razie do 9.04.. Niby fajnie, bo mam czas zająć się Bertą i ją obserwować.. z drugiej strony idzie oszaleć nic nie robiąc.. ile można czytać, gotować i sprzątać?? do tego wszystkiego jeszcze mam remont za ścianą :levitation: Gościu 2 tygodnie już ryje ścianę pomiędzy mną a sąsiadem. Nie wiem, chce się do mnie przebić czy jak?? Ogólnie idzie zwariować Obrazek

Może jak udam, że zemdlałam, to mi odpuści to dokarmianie??
Obrazek

Jak śpię, to jestem taka słodka..
Obrazek

Bo oponka to za mało..
Obrazek

każda ma swoją miejscówę do leżenia :szczerbaty:
Obrazek

świnie na kwarantannie (przez ten hałas musimy je wynosić do sypialni. Powiedzmy, że jest tam ciut lepiej..)
Obrazek

Jak nic spiskują coś..
Obrazek
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10207
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Berta, Elma i Margo

Post autor: martuś »

Z tymi remontami to masakra :? A wystarczyło tylko pozamykać sklepy typu castorama... ludziom się nudzi w domu i wymyślają...
Wiadomo, że sytuacja jest jaka jest... Ale to nie jest Wasze widzimisię tylko kontrola pilnego przypadku. Do mnie do gabinetu ludzie wydzwaniają i mają pretensje, że na wizytę trzeba się umawiać i dlaczego oni teraz nie mogą przyjść na szczepienie :glowawmur: bo szczepienie jest bardzo ważne i to pilny przypadek :glowawmur:

Trzymam cały czas za malutką :fingerscrossed:
Obrazek
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7497
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Berta, Elma i Margo

Post autor: dortezka »

Z sąsiadem to trochę tak, że zaczął dosłownie tydzień przed całą tą akcją siedzenia w domu i trochę chciał zrobić nam na rękę by ten remont był teraz, a nie np za dwa miesiące. Nawet grudzień/styczeń rozmawiał z nami na ten temat, pytał jak długo do pracy będę chodziła itp, żeby być jak najmniej uciążliwym. No a że miałam chodzić minimum do połowy kwietnia to wymyślił sobie marzec.. No i nie dość, że się na ten czas wyprowadził.. To z dwojga złego w sumie lepiej, że to robi teraz.. Chociaż naprawdę można dostać kociokwiku :szczerbaty:

Do tego mam "super" sąsiadów z dołu którzy nigdy nie wyprowadzali swojego psa. Jakiś czas temu jeszcze jak wychodzili z domu zamykali go w klatce kenellowej i wył i rzucał się po tej klatce. Teraz za to już nie trzymają go w klatce ale na tarasie pode mną gdzie się załatwia :laugh: a że nie wiem, czy nie mieli z kimś chorym kontaktu to nawet nie mam jak do nich pójść..
Zna ktoś przepis na mielone z psa??

I się jeszcze nie pochwaliłam, że na początku zeszłego tygodnia gdy karmiłam Bertę zadzwonił do mnie szef a ona się tak przestraszyła, że zeskoczyła mi z kanapy. Piękny skok, piękne lądowanie ale moje zszargane nerwy..

A Margo przekroczyła kilogram :nie_powiem:

Właśnie, moim zdaniem ta wizyta też jest pilna, bo to nie jest zwykła kontrola. A jak przegapimy coś? Strasznie się o nią martwię :(
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4008
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Berta, Elma i Margo

Post autor: Siula »

Biedulka, rozumiem to zmartwienie. Nasza wet przyjmuje najpilniejsze przypadki, ale nas oczywiście też, bo wiadomo,że z bzdurami nie jeżdżę , no ale ciężko jest. Człowiek się martwi o te zwierzaki jak głupi, a Ty się nie możesz stresować przecież!
Trzymam bardzo mocno za zdrówko wszystkich i spokój we własnym domu chociaż :fingerscrossed: :buzki:
Niech już sąsiedzi nie świrują :evil:
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7497
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Berta, Elma i Margo

Post autor: dortezka »

Kiedy właśnie ostatni miesiąc to same nerwy :roll:

Mi się wydaje, że ja serio nie powinnam dłużej zwlekać z badaniami tej wątroby, żeby sprawdzić jak te leki działają. Przecież bierze je już 2 tygodnie. A może część już jest niepotrzebna? a może wręcz przeciwnie? trzeba wprowadzić nowe? to nie był lekki stan, ona miała naprawdę złe wyniki. No i nie sposób, żebym się jej zdrowiem nie martwiła.

Na remont za ścianą nie mam już sił. Nawet nie jestem w stanie uciec z domu przed tym hałasem, a jak zaczynają borować to aż wszystko drży.

Pies za to dziś cicho, może usłyszeli jak wczoraj sąsiadce z naprzeciwka mówiłam, że go upiekę :szczerbaty:

Nie dość, że z Bertą się martwię, to i sama też nie wiem co i jak. Różne wizyty odwołują w przychodniach. Ja rozumiem, pandemia.. ale są rzeczy których nie da się przesunąć czy zmienić terminu.. ani załatwić on-line..
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7497
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Berta, Elma i Margo

Post autor: dortezka »

W piątek robiliśmy badania krwi. Dziś dzwoniłam do P. Wyniki w normach :jupi: górne granice, ale norma :yahoo:

Kończymy tabletki które dostała i po świętach powtarzamy USG.
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4008
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Berta, Elma i Margo

Post autor: Siula »

Hura, brawo Bercik :buzki: . Może Duża się troszkę uspokoi.
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10207
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Berta, Elma i Margo

Post autor: martuś »

Fantastyczna wiadomość!!!!!! :yahoo: :yahoo: :yahoo:
dortezka czy mi się wydaje czy rodzina się u Was powiększy? :think:
Obrazek
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4008
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Berta, Elma i Margo

Post autor: Siula »

:102: Dortezka przyznaj się publicznie, bo martuś już wywęszyła :lol:
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10207
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Berta, Elma i Margo

Post autor: martuś »

Siula bo to Ty dajesz jasne wskazówki :laugh: Na którymś wątku adopcyjnym sama napisałaś, że nie naciskasz na doświnienie bo i tak zwiększy się ilość mieszkańców :laugh:
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”